Data wpisu: 25 sierpnia 2015 r.
Ostatnie zmiany: 25 sierpnia 2015 r.
Autor: SFX
Pamiętacie jak wyglądały medale Nocnej Ściemy od jej powstania?
Już od samego początku istnienia naszej imprezy "z przymrużeniem oka" zdecydowaliśmy o jej konwencji, która dotychczas nie uległa zasadniczym zmianom. Trzymamy się założonego planu i staramy się realizować misję zarażania bieganiem, gdyż sami jesteśmy w to wkręceni :).
Dominująca czerń jest wciąż wyróżnikiem naszych biegów i całej otoczki tworzonej wokół nich. Nie bez powodu... w końcu biegamy w najprawdziwszą noc, do tego sprytnie skróconą przez zmianę czasu. Przecież to Ściema :). Dzięki temu możecie cieszyć się wyjątkowymi wynikami.
Ktoś już w pierwszej edycji ocenił nasze medale jako prawdziwą "ściemę"... nie da się uradować wszystkich... a my pozostaliśmy zdania, że lepiej przygotować coś mniej konwencjonalnego niż powielać stereotyp medalu, który według wielu powinien być odlewem z metalowego stopu.
W ten sposób możemy pochwalić się niewątpliwie jedną z bardziej zróżnicowanych kolekcji pamiątek, które trafiają na Wasze szyje po zakończeniu rywalizacji. Do tego każdy z medali jest zawsze unikalny, gdyż manualne ich przygotowywanie nie jest masową matrycą. Daje to gwarancję, że w tworzenie każdego egzemplarza włożony jest trud i wysiłek oraz serce.
Przypominamy, że dotychczas w tworzenie tych wyjątkowych wyrobów zaangażowane był Zespół Szkół Plastycznych w Koszalinie (medale dla półmaratonu) oraz autystyczni wychowankowie Stowarzyszenia Terapeutów z Warszawy (medale w maratonie). Prezentacja medali owiana była do końca wielką tajemnicą, a finalne egzemplarze sami czasem widzieliśmy tuż przed ich wręczeniem :).
Gwarantujemy, że i tym razem - w Nocnej Ściemie 2015 - nie zmienimy naszej wizji :), a medale pozostaną wyjątkowe.